woda z nieba i ...
Data dodania: 2017-04-25
Sobota minęła znów pracowicie, nastapiło małe przegrupowanie sił, bo Złota rączka jest jeden a roboty na 30-tu chłopa,wiec dzięki pomocy rodziny( teścia i szwagra) drzewo pozostałe z budowy zostało pocięte,a na budowie polała się woda. Studnia wybita została na ponad 20-stu metrach,poszło szybko,sprawnie,bez komplikacji i napiszę Wam w sekreie,że moje zdolności różczkarskie się sprawdziły,znalazłam wode...hiphip hurra!Małe pamiątkowe zdjęcie do albumu rodzinnego.