sezon grzewczy czas zacząć!!!
Nadszedł długo wyczekiwany przez Nas czas, odpalona została nasza Malina i jak to zwykle przy rozruchu było trochę komplikacji, bo to nie jest tam jakaś zwyczajana "koza", przy jej rozpaleniu trzeba było nie lada cierpliwości i umiejętności, ale hydraulik Mariusz dał radę co nie na rękę było ekipe Krzyśków od poddasza, którym i tak jest wystarczająco ciepło. Na znak protestu postanowili wziąć dzień wolnego. Spokojnie ja ich rozumiem bo wczoraj pomimo tego,że działała tylko podłogówka było bardzo gorąco i unosił się wszędobylski pył.Ale piec wygasimy, przewietrzymy i chłopaki jutro wrócą do dzieła.