I zaczyna wyglądać jakoś ...
Ekipa od oczyszczalni pozostawiała po sobie porządek, porównali teren. Jednak zaraz po tym jak opuścili teren pojawiły się ciężarówki z ziemią do podniesienia działki. Zaczyna to już wyglądać. Mam nadzieję, że na przyszło sobotę uda się ściagnąć koparkę aby wkopać kabel od skrzynki elektrycznej do domu, przewód do wody do sieci. Mimo, że narazie nie będziemy się do niej podłączać "złota rączka" postanowił, że przeprowadzimy go do granicy działki, aby później nie rujnować ogrodu. Zresztą mężulek nie może już się doczekać kiedy będzie mógł pojeździć sobie koparką.
Poza pracami ziemnymi udało się dokończyć układać styro, przygotować materiał do studni drenażowej. A tak jabłonki wyglądają dziś :)