postępy i ani chwili wytchnienia
Czas upływa niepostrzeżenie, grudzień w naszych głowach jawi się kolorowo i przytulnie już we własnych kątach i obyśmy ze wszystkim zdążyli. Z ważnych zmian na budowie powstała już kompletna półka z oświetleniem w kuchni,zamontowana została część mebli i sprzętów w zabudowie a poza tym podwiszany sufit w salonie oraz położone zostały płytki -Moje Wymarzone Greenwoody:) na podłodze w salonie oraz białe w części kuchennej. Poza tym Złota rączka ocieplił i opłytował poddasze żeby było gdzie powoli składować nasz cały dobytek bo nie ma co ukrywać, ale 4-osobowa rodzinka potrzebuje miejsca. Dolna łazienka też już się kończy układać rękami Naszych Krzysztofów. Wybraliśmy również drzwi wewnętrzne DRE model -ELSA kolor bialy,zamawiamy niebawem. A jak pogoda pozwoli to jeszcze nasze jabłonki otrzymają styropianowy kaftanik na zimę i zato trzymajcie kciuki:)
